Blog SnowShow

NARTY SAMOLOTEM – ZALETY, WADY I KOSZTY

Autor: SnowShow | Oct 2, 2025 10:32:24 AM

Na narty samolotem – czy to się opłaca?

Zalety podróży samolotem na narty

Wyjazd na narty samolotem ma sporo zalet, ale tą bezsprzecznie największą jest wygoda – brak konieczności spędzenia 24 godzin w autokarze i nocleg we własnym łóżku. Nawet jeśli zsumujemy 2 godziny oczekiwania na lotnisku, kolejne 2 w samolocie i nawet 4 godziny transferu do ośrodka narciarskiego, podróż samolotem to wciąż jakaś 1/3 czasu podróży autokarowej. Jest to szczególnie ważne w przypadku wyjazdów na narty z dziećmi, którym ciężko wytrzymać tyle godzin w bezruchu w autokarze. Im oszczędzamy nudy, sobie paru siwych włosów i pytań „daleko jeszcze?”. Szybka podróż to również więcej energii i lepsza regeneracja następnego dnia, dzięki czemu można zacząć jazdę na nartach „bez dochodzenia do siebie” :) Pamiętajcie, że wykupując u nas wyjazd w Alpy samolotem macie w cenie lot, bagaż główny wkładany do luku (20 kg), bagaż podręczny (5 kg) oraz jeden komplet sprzętu ski/snb, a także transfer z lotniska do stacji narciarskiej i z powrotem – słowem: pełen pakiet, cztery plusy, zero minusów!

Wady podróży samolotem na narty

Za komfort się płaci, więc jasne jest to, że wyjazd samolotem będzie droższy od autokarówki, choć dzięki temu, że jako biuro podróży rezerwujemy miejsca na długo przed sezonem, możemy zaoferować wam bilety w naprawdę atrakcyjnej cenie! Lot samolotem wiąże się również z ryzykiem opóźnień, ale zakup wyjazdu w pakiecie z przelotem minimalizuje jego skutki – autokar będzie na was czekał na lotnisku tak długo, jak będzie trzeba.

Koszty – samolot vs autokar

Rachunek jest prosty. Autokar to mniejszy koszt, ale długa podróż, ok. 24 h w jedną stronę, samolot to ok. 1500 zł więcej, za to ogromna oszczędność czasu i energii. Krótko mówiąc – cena wyjazdu samolotowego obejmuje opłatę za komfort ;)

To dobry moment, by poruszyć również kwestię bagażu. Pamiętajcie, że zarówno wyjazd autokarowy z nami, jak i samolotowy obejmuje transport bagażu rejestrowanego, bagażu podręcznego i sprzętu sportowego w bardzo konkretnych limitach. W przypadku przelotu limity te określają linie lotnicze, w przypadku transportu autokarowego – narzucamy je my, a wynikają one z troski o wasz komfort i bezpieczeństwo. Jedne i drugie to rzecz święta, a ich przekroczenie wiąże się z dopłatami.

Lot na narty – biuro podróży czy organizacja na własną rękę?

Jak to mówią – to zależy ;) Od tego, gdzie mieszkacie, skąd chcecie lecieć albo czy np. macie jakieś karty lojalnościowe lub vouchery do wykorzystania. Wśród naszych wyjazdów znajdziecie takie, w których przygotowaliśmy dla was możliwość przelotu samolotem z Warszawy i wówczas w cenie macie wszystko – przelot, bagaż, sprzęt sportowy ski/snb i transfer z lotniska do stacji narciarskiej.

A co, jeśli mieszkacie w innym mieście albo zagranicą i chcecie dolecieć na własną rękę? Z dojazdem z lotniska do stacji narciarskich bywa bardzo różnie – nie ma wielu autobusów, samolot może przylecieć opóźniony, czasem konieczne są przesiadki (które są mało komfortowe biorąc pod uwagę nie tylko czas, ale również wszystkie bagaże, które macie ze sobą), a do tego marne szanse, żebyście mieli podwózkę pod samą rezydencję. I wchodzimy tu my, cali na biało! Na wybranych wyjazdach oferujemy wam możliwość wykupienia transferu lotniskowego w cenie 600 PLN (przy jego wyborze automatycznie naliczana jest zniżka 200 PLN za dojazd własny, więc tak naprawdę dopłata wynosi tylko 400 PLN do ceny „autokarowej”). Transfer możecie zabukować podczas zapisów w naszym systemie rezerwacyjnym. Oszczędzi wam to stresu, problemów logistycznych przy opóźnieniach i zapobiegnie wydłużeniu podróży tak, że równie dobrze moglibyście jechać autokarem ;)

Narty samolotem czy autokarem?

Podsumowując: samolot jest opcją dla tych, którzy wolą zapłacić więcej, by maksymalnie wykorzystać czas i siły na narty, autokar zaś wygrywa ceną, ale kosztem wygody i czasu podróży. Wybór należy do was, a my go wam dajemy i wspieramy logistycznie w każdej opcji. Najważniejsze jest to, że spotykamy się wszyscy na stoku!