Co zjeść w knajpie na stoku we Francji

Sprawdź nasze propozycje!

Słońce, śnieg i dobra ekipa – takie połączenie sprawi, że prawdopodobnie spędzicie dzień jeżdżąc bez przerwy na nartach lub desce i… będziecie bardzo głodni! Jeżeli nie macie ochoty gotować, wybierzcie się do lokalnej knajpy, a my Wam podpowiemy, co zamówić. Jedno jest pewne – głodni nie będziecie, bo kuchnia francuskich Alp jest sycąca i kaloryczna. Dokładnie taka, jakiej potrzebujemy po całym dniu na stoku!

Kuchnia sabaudzka jest mocno osadzona w miejscowych realiach. Jest prosta, pożywna i opiera na składnikach pochodzących z alpejskich łąk, jezior i winnic. Najbardziej znane potrawy: fondue, raclette i tartiflette bazują właściwie na tych samych trzech produktach – serze, ziemniakach i winie, więc jak tu ich nie kochać?

Fondue de fromage

To francuskie danie zna chyba każdy, ale to właśnie w Alpach warto go spróbować. Fondue składa się z morza roztopionych serów (comté, gruyères i beaufort) wymieszanych z winem i podanych w specjalnym ceramicznym naczyniu na podgrzewaczu. W tej smakowitej bombie kalorycznej macza się kawałki chleba, bez którego kuchnia francuska zdecydowanie nie istnieje!

Raclette

Raclette to druga potrawa z wielkiej alpejskiej trójcy. Tym razem to kawał sera raclette umieszczony w specjalnym podgrzewaczu, który powoli go topi. A to, co się stopi, zjadamy z młodymi ziemniakami w mundurkach, piklami (marynowanymi korniszonami i cebulkami), a czasem również z lokalnymi wędlinami.

Zarówno fondue, jak i raclette dobrze zamawiać w parę osób – to posiłek, który trwa długo i jest świetną okazją do rozmów i posiedzenia przy kieliszku wina… lub butelce, ale tego Wam nie będziemy wyliczać ;)

Tartiflette

Prawdziwy comfort food i potrawa idealna, by doładować energię po całym dniu na stoku. Tartiflette to rodzaj zapiekanki ziemniaczanej z serem reblochon, cebulą i czosnkiem i – oczywiście – winem. Uwaga, wegetarianie! Tartiflette często zawiera również boczek, więc warto dopytać o skład, zanim złożycie zamówienie. A co, jeśli ktoś bardzo chce zjeść klasyczne danie mięsne? Wtedy warto zamówić kurczaka po sabaudzku, ale należy pamiętać, że on również sowicie podlany jest winem, pokryty plastrami sera tomme de beaufort i podawany zazwyczaj z frytkami, więc nie liczcie na to, że uciekniecie od sera, wina i ziemniaków! ;)

No właśnie – wina!

Doskonałym uzupełnieniem serowej uczty są oczywiście wcześniej już wieeeelokrotnie wspomniane wina. Jeżeli zdecydujecie się na butelkę tego trunku w restauracji, polecamy brać te lokalne, bo wina sabaudzkie są dość mało znane i stosunkowo rzadko można je spotkać poza granicami tego regionu. Po co więc zamawiać bordeaux, które znajdziecie w każdym sklepie w Polsce? A jak je rozpoznać? Wina z tej części Francji oznaczone są apelacją „Vin de Savoie” i charakterystycznym sabaudzkim herbem. Najciekawszym czerwonym szczepem z Sabaudii jest mondeuse(i tę nazwę znajdziecie na etykiecie), a najbardziej popularnymi białymi – roussanne i rousette (zwana też altesse).

Desery

Jeżeli będziecie mieć jeszcze miejsce i chcecie skusić się na deser (albo macie osobny żołądek na słodkie ;)), to Sabaudia słynie z pysznych tart z owocami leśnymi, a najczęściej spotykaną jest tarta z jagodami, którą w karcie znajdziecie pod francuską nazwą tarte aux myrtilles. W tej części Alp jada się również często rodzaj biszkoptu zwanego gâteau de Savoie oraz lokalną odmianę pączków (bugnes).

Najedzeni? Pamiętajcie, że nieodłączną częścią francuskiej kuchni jest tzw. digestif, czyli mocny alkohol serwowany po posiłku, który ma pomóc w trawieniu i chyba nie macie już wątpliwości dlaczego! Najczęściej podaje się likiery i nalewki, a we francuskich Alpach słynną wódkę ziołową génépi. Wytwarza się ją z bylicy artemisia – zioła rosnącego na okolicznych zboczach gór. Mówi się, że każdy francuski góral wytwarza ją w domu sam – wystarczy czterdzieści kwiatów i czterdzieści kostek cukru zalać litrem 40% alkoholu. Wam jednak sugerujemy spróbować jej w restauracji ;) Santé!

Zimno_WWW_498x768

Przeglądaj wyjazdy
w sezonie 2023/2024

Szukaj wyjazdu