Samoëns 1600 (Grand Massif)

Grand Massif nie jest może najwyżej położonym w Alpach ośrodkiem narciarskim (stoki rozciągają się na wysokości od 697 do 2480 m n.p.m.), ale owszem jednym z tych, w których śnieg jest praktycznie pewny! Dzięki specyficznego mikroklimatowi i położeniu tuż obok najwyższego szczytu Europy Mont Blanc, Samoëns to jeden z nielicznych resortów w Alpach, które rok do roku mają opady śniegu przewyższające średnią. Co więcej, wiele stoków ma wystawę północną, więc śnieg nie topnieje zbyt szybko. Bez obaw – bary z nasłonecznionymi tarasami, idealne na pitstop w ciągu dnia, też są!

Grand Massif to pięć stacji narciarskich połączonych wyciągami (Flaine, Les Carroz, Morillon, Samoëns i Sixt-Fer-à-Cheval), które w sumie dają 265 km tras. Do dyspozycji narciarzy i snowboardzistów jest tu 139 tras (25 zielonych, 59 niebieskich, 44 czerwone i 11 czarnych), do których dostęp zapewniają 62 wyciągi. Rozbudowana infrastruktura i fakt, że Grand Massif to mniej znany ośrodek, sprawiają, że kolejek zdecydowanie nie musicie się obawiać!

Samoëns 1600 to stacja narciarska, w której znajdą coś dla siebie absolutnie wszyscy – zarówno ci zaawansowani, jak i początkujący. Jeżeli wybieracie się na wyjazd ze świeżakami, to ciężko o lepszy wybór – o Samoëns mówi się, że to jeden z najlepiej przygotowanych we Francji ośrodków dla tych, którzy stawiają na nartach pierwsze kroki. Wjazd do stacji za pomocą gondolki, bez stresu związanego z wsiadaniem na krzesełko, 7 łatwych wyciągów i ponad 80 tras zielonych i niebieskich!

Wspólną cechą wszystkich nartostrad jest ich perfekcyjne przygotowanie. W większości mają one ekspozycję północną, dlatego słońce oddziałuje na nie jedynie w ograniczonym stopniu i pozwala pokrywie śnieżnej utrzymywać się w dobrym stanie przez cały dzień. A w razie słabszych warunków śnieg zapewniają armatki obejmujące zasięgiem niemal wszystkie stoki resortu.

A co dla tych bardziej zaawansowanych? Najwięcej czerwonych i czarnych tras jest w sektorze Flaine – tereny w okolicach Lac de Gers, Grandes Platières, Tête Pelouse, Tête des Lindars i Tête de Véret. Znajdziecie tam diabolicznie nazwane czerwone trasy: Méphisto, Belzébuth, Démon czy Lucifer (rejon Aujon), które nie są może diabelnie trudne, ale mają krótkie, strome odcinki, które wymagają sporych umiejętności.

Mekką freeriderów jest Combe de Gers, naturalna niecka gromadząca puch, położona pomiędzy pomiędzy Samoëns a Flaine. Ze względu na północną orientację i wysokość, można tu się cieszyć jazdą off-piste nawet przez kilka dni po solidnych opadach. Wiatr często nawiewa tu śnieg, co sprawia, że jest on lżejszy i głębszy niż w pozostałej części regionu. Dodajcie do tego przewyższenie 800 m i raj dla freeriderów gotowy!

W Grand Massif znajdzie się też coś dla zajawkowiczów tricków na desce (bądź dwóch!). Jest tu kilka funparków, z czego najbardziej popularnym jest snowpark HO5 na stoku Calcédoine w sektorze Flaine. Do wyboru macie tu kickery, raile i boxy o różnym stopniu trudności. Fajną opcją jest też Ze Forest – trasa ze stromymi zakrętami i ławkami, która prowadzi przez las.

Super atrakcją dla początkujących – i dla tych kochających widoczki, np. takie na Mont Blanc – jest aż 14-kilomterowa trasa Les Cascades o przewyższeniu 1720 m! Pamiętajcie tylko, że trasa kończy się w miejscowości Sixt, skąd trzeba wrócić darmowym skibusem do kolejki Grand Massif Express w Samoëns. Skibusy jeżdżą co ok. 20 minut, więc może to być super pomysł na zakończenie dnia!

Atrakcje

Samoëns oferuje sporo dodatkowych atrakcji zimowych. Można tu pojeździć na fatbike’ach, wybrać się na skitury, rakiety śnieżne, heliskiing, kryte lodowisko albo tor saneczkowy. W okolicy jest też w sumie aż 74 km tras do narciarstwa biegowego. Można też po prostu pozwiedzać – Samoëns to naprawdę urokliwe miasteczko.

Świetną opcją dla rodziców pragnących odrobiny odskoczni jest Folgarida Kinderpark. To sala zabaw dla szkrabów w wieku od 2 do 10 lat, w której możecie zostawić swoje pociechy pod opieką wykwalifikowanej kadry. I podczas gdy one bawią się z innymi dzieciakami, biorą udział w zajęciach plastycznych itp., Wy możecie przypomnieć sobie stare dobre czasy beztroskiego szaleństwa na stokach.

Region nie słynie z nocnych rozrywek. Sporo tu tradycyjnych restauracji, jednak nie są one długo otwarte. Znajdziecie tu kilka pubów, w których można zagrać w rzutki lub posłuchać muzyki, ale niewiele więcej, dlatego w kwestii wieczornych imprez zdajcie się na nas!

Dojazd do Samoëns 1600 (Grand Massif)

• odległość z Warszawy – ok. 1680 km
• podróż samochodem trwa około 17 godzin, a autokarem około 22 godzin