Narty w Alpach czy w Polsce? 5 powodów, dla których Alpy wygrywają.

Długie, szerokie trasy, doskonałe warunki do jazdy off-piste, świetnie przygotowane snowparki, brak tłumów, piękne słońce i urokliwe miasteczka – Alpy to narciarski raj oferujący amatorom białego szaleństwa bezkonkurencyjne warunki. W Polsce oczywiście można cieszyć się jazdą na nartach, ale większość miejscówek ze względu na liczbę tras to raczej dobry kierunek na weekendowe wypady. Czy wyjazdy w Alpy mają jakieś wady? Sprawdzamy!

Narty w Alpach czy w Polsce?

Skala i różnorodność terenów narciarskich

Największą i najbardziej oczywistą przewagą Alp nad polskimi górami jest ogrom i różnorodność terenów narciarskich. Są tu setki kilometrów tras, długie, nawet kilkunastokilometrowe stoki, które pozwalają na wielominutowe zjazdy, a wszystko świetnie przygotowane. Największy ośrodek narciarski w Polsce, Szczyrk, to w sumie 36 kilometrów tras, największy we Francji, Trzy Doliny – 600. Cyfry mówią same za siebie.

Liczba tras przekłada się na bardzo duże zróżnicowanie – od łagodnych zielonych i niebieskich dla początkujących, przez czerwone dla średniozaawansowanych, po te najbardziej strome, czarne, dla wielbicieli adrenaliny. Dzięki temu w większości alpejskich ośrodków wyjeżdżą się zarówno starzy wyjadacze, jak i narciarskie i snowboardowe świeżynki.

Alpy to jednak nie tylko długie i liczne trasy, ale również fantastyczne warunki do jazdy off-piste. Duża część stoków leży powyżej linii lasu, co otwiera ogromne przestrzenie do jazdy w naturalnym terenie. Dzięki większej wysokości śnieg utrzymuje się tu znacznie dłużej niż w Polsce, gdzie częstsze odwilże szybko odsłaniają kamienie i krzaki. Efekt jest taki, że w Alpach freeride oznacza często kilkukilometrowe zjazdy w świeżym puchu, a w Polsce off-piste kończy się zazwyczaj krótkim odcinkiem, tuż obok stoku.

Warunki śniegowe i pogoda na narty

I tu płynnie przechodzimy do kolejnej olbrzymiej przewagi Alp nad polskimi górami. Wysokości, na których położone są alpejskie kurorty narciarskie, sprawiają, że sezon jest tu dużo dłuższy (listopad–kwiecień, czasem maj), a śnieg naturalny. W Polsce mamy znacznie krótszy sezon, często zależny od sztucznego naśnieżania. Dodatkowo niektóre stacje narciarskie w Alpach znajdują się częściowo na lodowcach, co powoduje, że nawet w kiepską zimę da się tam pojeździć. No i pogoda – alpejskie, marcowe słońce we Francji czy we Włoszech nie ma sobie równych. We włoskim Val di Sole można spodziewać się słońca przez ponad 300 dni w roku, we Francji statystycznie tyloma bezchmurnymi dniami może poszczycić się Alpe d’Huez.

Nowoczesna infrastruktura i brak kolejek

Kolejna zaleta wyjazdu w Alpy? Brak kolejek do wyciągów i brak tłumów na stokach. A to wynika nie tylko z ilości tras, ale również z licznych nowoczesnych, szybkich wyciągów o dużej przepustowości. Jedyne kolejki, które czasem zdarzają się w Alpach, to te o poranku, przy dolnych wyciągach, kiedy ranne ptaszki wyruszają na trasy, ale tłumy błyskawicznie rozpierzchają się po rozległych terenach.osrodek-narciarski-titlis-szwajcariaAlpy to również świetna infrastruktura narciarska dla początkujących, w tym małych dzieci. Wiele alpejskich ośrodków dysponuje oślimi łączkami i specjalnymi wyciągami dla najmłodszych, tzw. „magicznymi dywanami” – upadek z orczyka może zniechęcić nawet najtwardszego zawodnika ;)

Dodajmy do tego snowparki – te alpejskie nie mają sobie równych. Rozbudowane i perfekcyjnie przygotowane, oferują przeszkody oraz skocznie na każdym poziomie zaawansowania, od początkujących po profesjonalnych riderów. Zajawkowiczów freestyle’u w Polsce nie brakuje, dlatego i nasze rodzime snowparki stają się coraz lepsze, ale wciąż trudno im dorównać rozmachem i jakością tym alpejskim.

Stosunek jakości do ceny wyjazdu

Jeśli weźmiemy pod uwagę czystą cenę karnetu, ten w Polsce zawsze będzie tańszy, to jasne, ale jeśli zaczniemy przeliczać wydane złotówki na liczbę i długość tras, infrastrukturę towarzyszącą, a także możliwości zjazdu (stanie w kolejkach to nie jazda ;)), cena wycieczki przestanie wydawać się taka atrakcyjna. W Alpach skipassy są droższe, ale w zamian otrzymujemy ogrom możliwości: olbrzymi wybór tras, nowoczesne wyciągi, świetnie przygotowane stoki oraz dodatkowe atrakcje, takie jak rozbudowane snowparki czy strefy freeride. Wszystko to sprawia, że przy dłuższym pobycie różnica w cenie zaczyna działać na korzyść Alp. Niższy koszt karnetów i dojazdu sprawia, że Polska może być dobrą opcją na weekendowy wypad na narty, ale im dłuższy wyjazd, tym bardziej realnie opłaca się pojechać do Francji, Austrii czy Włoch.

Atmosfera i całokształt doświadczenia

ośrodek narciarski w Les OrresTo nie jest tak, że uważamy, że francuskie raclette jest lepsze od oscypka z grilla z żurawiną pod stokiem. Alpy po prostu oferują doświadczenie „na bogato”. To nie tylko setki kilometrów tras, imponujące snowparki i świetne warunki śniegowe, ale również prawdziwa kultura narciarska: niepowtarzalne après-ski w barach pod stokiem, tętniące życiem miasteczka i urokliwe knajpki z charakterystyczna alpejską kuchnią. Tu ma się wrażenie, że narty i snowboard to nie tylko aktywność, lecz cały styl życia.

Czy wyjazdy na narty w Alpy mają jakieś wady?

Prawdopodobnie jedyną wadą wyjazdu w Alpy jest odległość, ale i ona niknie w obliczu tego, co alpejskie ośrodki narciarskie mają do zaoferowania. Dokładnie tak jak i w przypadku ceny – im dłuższy wyjazd, tym czas poświęcony na dojazd ma mniejsze znaczenie. Co więcej, położony najbliżej Polski wysokiej klasy alpejski resort narciarski w Austrii – Dachstein West – oddalony jest o 9 h jazdy samochodem z Warszawy i zaledwie 6 h z Gliwic!

Wniosek jest jeden: dla zajawkowiczów narciarstwa i snowboardu Alpy są bezkonkurencyjne. Narty w Polsce mogą być fajną opcją na szybki weekend – takie wypady pozwolą wam wykorzystać zimę na maxa, ale jeśli chcecie naprawdę porządnie się wyjeździć, to Alpy są odpowiedzią. To setki kilometrów świetnie przygotowanych tras, profesjonalne snowparki, fantastyczne strefy freeride’owe, pewniejszy śnieg i pogoda, a do tego niepowtarzalny klimat tutejszych stacji narciarskich i niezapomniane apresy! Pozostaje wam tylko wybrać: fondue, pizzunia czy Käsespätzle?

Zimno_WWW_498x768

Przeglądaj wyjazdy
w sezonie 2025/2026

Szukaj wyjazdu